góry,  Himalaje,  Nepal,  Podróże

Droga jest celem

To hasło przeczytałem pierwszy raz w logdy, na przełęczy Taksindu La, przy klasztorze buddyjskim w Himalajach. Wpasowało się w moje podejście do podróży. W moich podróżach nie tyle chodzi o dotarcie do konkretnego miejsca. Najciekawsze przygody wydarzają się niejako przy okazji. Wtedy kiedy coś przestaje iść zgodnie z planem. Np. kiedy zatrze się silnik w autobusie jadącym przez Etiopię, dokładnie gdzieś po środku niczego, albo z dachu spadnie koza…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *